Kolęda 2020. Czy wpuścicie księdza do domu? Ile Polacy dają w kopertę?
Jednym z polskich zwyczajów dotyczących katolików, jest tzw kolęda. Jest to zwyczaj polegający na odwiedzaniu przez księdza z podlegającej parafii, po domach swoich parafian i udzielanie domownikom błogosławieństwa na cały rok.
W obecnych czasach, temat jednak stał się kontrowersyjny, gdyż w obliczu kwarantanny i panującej pandemii choroby zakaźnej, chodzenie jednej osoby od domu do domu, jest nie tylko dość ryzykowne, ale i z punktu widzenia medycznego, niewskazane.
Zwyczaj jednak nie został wycofany, a wiele wiernych wciąż chce przyjąć kapłana pod swój dach. Jak na to reagują księża?
Czy polscy księża chodzą po domach?
Zdania zarówno księży, jak i parafian w obecnej sytuacji są mocno podzielone. Część proboszczy nie rezygnuje ze zwyczaju i w ramach posługi dla wiernych, wciąż chcą ich odwiedzać. Jak sami się tłumaczą, kolęda nigdy nie była przymusowa, a wierni mogą dobrowolnie z niej rezygnować. Są jednak inne sposoby na rozwiązanie tej kwestii.
Niektórzy księża na początku posyłają swoich ministrantów, których zadaniem jest zebrać liczbę osób chętnych do przyjęcia księdza w domu. Inni zaś rozsyłają koperty po skrzynkach pocztowych z kopertą zwrotną w środku, by parafianie sami się zgłaszali.
Inni poszli o krok dalej i w swoich listach do parafian sugerują, że jeśli nie chcą przyjąć kolędy, to mogą w liście zwrotnym zawrzeć dla nich ofiarę.
Ile Polacy dają ofiary?
Ofiarą nazywa się umieszczenie kwoty pieniężnej w podziękowaniu za błogosławieństwo, którą wręcza się księdzu podczas kolędy. Choć teoretycznie kwota jest dobrowolna, to w praktyce nie jest ona mniejsza niż 50 zł.
Rzadkością jest podarowanie księdzu mniej pieniędzy. Jak łatwo się domyśleć, w przypadku starszych osób zazwyczaj suma ta oscyluje w okolicach 100 zł. Trudno powiedzieć czym jest to spowodowane, jednak wielu z nich uważa, że wręcz nie wypada wsadzać w kopertę mniej.
Czy jednak księża powinni brać ofiarę od starszych ludzi z niewielką emeryturą? Gdzie zaczyna się dobro wspólnoty, a kończy dobroduszność?